TEMAT VI WIARA A SZUKANIE WOLI BOŻEJ
Ks. Andrzej Szymański CPPS – Swarzewo
6. WIARA A SZUKANIE WOLI BOŻEJ
Wiara
W Liście do Hebrajczyków
wiara określona jest jako poręka tych
dóbr, których się spodziewamy, dowód tych rzeczywistości, których nie widzimy
(w. 11,1). Zdanie to jest powszechnie przyjmowane jako teologiczna definicja
wiary. Wiara jest więc posiadaniem i pewnym poznaniem niewidocznych dla oczu
ciała rzeczywistości – dziedzictwa, które stanie się udziałem wierzących w życiu
przyszłym.
W co wierzymy, najkrócej
wyrażamy w znanej nam modlitwie, zwanej składem
Apostolskim:
Wierzę
w Boga Ojca Wszechmogącego,
Stworzyciela
nieba i ziemi,
i
w Jezusa Chrystusa,
Syna
Jego Jedynego, Pana naszego,
który
się począł z Ducha Świętego,
narodził
się z Maryi Panny,
umęczon
pod Ponckim Piłatem,
ukrzyżowan,
umarł i pogrzebion,
zstąpił
do piekieł,
trzeciego
dnia zmartwychwstał,
wstąpił
na niebiosa,
siedzi
po prawicy Boga Ojca Wszechmogącego,
stamtąd
przyjdzie sądzić żywych i umarłych.
Wierzę
w Ducha Świętego,
święty
Kościół powszechny,
Świętych
obcowanie,
grzechów
odpuszczenie,
ciała
zmartwychwstanie,
żywot
wieczny.
Zatem uświadamiając
sobie w co wierzymy i komu wierzymy, możemy szukać woli Bożej.
Szukanie
woli Bożej
Jak
odkrywać wolę Bożą w swoim życiu?
Całe
Pismo Święte jest wyrazem Bożej woli. Znajomość Pisma świętego pozwala też na
rozeznanie, czy nasze natchnienia mają swe źródło w Bogu, w naszej ludzkiej
naturze, czy może raczej pochodzą od złego. Można by powiedzieć, że w
konkretnych sytuacjach rozstrzygnięcie w rozpoznaniu dobra lub zła jest możliwe
przez Ewangelię podobnie jak w mierzeniu długości potrzebny jest nam wzorzec
metra. W zrozumieniu Pisma Świętego, jak już mówiliśmy poprzednio, pomaga
Katechizm Kościoła Katolickiego, więc należałoby też tam szukać odpowiedzi na
konkretne tematy związane z propozycjami, jakie niesie życie.
Wolę
Bożą wyraża Kościół, gdy naucza i działa w imieniu Chrystusa.
Zawsze też jesteśmy zobowiązani do
jedności z Kościołem, na czele którego stoi Papież. Zatem w szukaniu woli Bożej
na co dzień, będziemy też kierować się aktualnym nauczaniem papieskim.
My podążając za Jezusem, winniśmy w
codziennym życiu zachowywać się podobnie jak Jezus. Powinniśmy też słuchać Jego
nauki prowadzącej do lepszego poznania Boga Ojca, Jego woli. Jezus uprzedza
nas, że droga pójścia za Nim nie jest łatwa. Nawet ze strony braci w wierze,
mogą nas spotkać przykrości, niezrozumienie.
Wola
Boża wyraża się w naszych spotkaniach z innymi ludźmi,
przez ich słowa, przez ich postawy. Nie tylko te pozytywne. Także negatywna
postawa bliźniego jest dla nas jakimś znakiem od Boga, który w ten sposób
pobudza nas do refleksji lub konkretnego działania.
Wola
Boża wyraża się w wydarzeniach zarówno tych niezależnych
od nas – wielkich dotyczących państw, narodów, świata przyrody, jak i tych
drobnych, małych doświadczeniach życia codziennego małych grup ludzi, a także
jednostek. Trzeba nieraz wiele trudu, aby odkryć, co Bóg nam chce przez nie
powiedzieć, czego nauczyć, jakiej konkretnej odpowiedzi od nas oczekuje.
Wolę
Bożą odkrywamy we własnym sumieniu. Szczególnie jeśli to
sumienie jest prawe, kształtowane Ewangelią i jeśli często czynimy rachunek
sumienia. Jeśli nasze sumienie jest wrażliwe, wówczas jesteśmy bardziej otwarci
na Boże wyzwania. W odkryciu Bożej woli może nam bardzo pomóc rada drugiego człowieka, ale człowieka
mądrego, uczciwego, kogoś, o kim wiemy, że on również szuka Bożej woli.
W szczególny sposób pomocą
w odkrywaniu Bożej woli może być
spowiednik lub kierownik duchowy.
Szukamy woli Bożej w podejmowaniu
decyzji ważnych, długodystansowych jak np. w odczytywaniu własnego powołania: czy wolą Bożą jest życie
małżeńskie, życie samotne czy życie w kapłaństwie. Czasem powołanie jest
tak silnie odczuwane, że nie ma żadnej wątpliwości przy wyborze drogi życia, a
czasem jest to odkrywanie jest bardzo trudne. Niektórzy zastanawiają się przez
wiele lat, a nawet niektórzy żałują dokonanego wyboru. Ktoś pyta nieraz przez
wiele lat, czy to jest wola Boża, czy mój wymysł? Czy naprawdę Chrystus mówi:
„Pójdź za Mną” (Łk 5,27)?
Odkrywamy
wolę Bożą w odniesieniu do codzienności, do konkretów, szukając
odpowiedzi na pytanie: jaka jest Boża wola, gdy trzeba o czymś decydować np. w
rodzinie; czy i jakie stawiać wymagania współmałżonkowi, dzieciom, co kupić, co
wybrać, czy podjąć jakieś ryzyko. Należy postawić sobie pytanie: czy
w świetle Ewangelii Pan Bóg rzeczywiście tego chce.
Bóg
działa w nas i w naszym sercu. Podsuwa nam myśli i pragnienia.
W liście św. Pawła do Filipian czytamy: Umiłowani
moi, skoro zawsze byliście posłuszni, zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią
i drżeniem.... Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania
zgodnie z [Jego] wolą. Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań, abyście się
stali bez zarzutu i bez winy jako nienaganne dzieci Boże... Trzymajcie się
mocno Słowa Życia (por. Flp 2,12-16).
Zatem dobre myśli, wewnętrzne decyzje,
są natchnieniami Ducha Świętego, ale trzeba wielkiej pokory, aby je odkryć,
przyjąć i zrealizować. Trzeba jednak bardzo uważać, żeby nie nazywać
natchnieniami Ducha Świętego własnych pomysłów, wypływających z egoizmu czy
wybujałej wyobraźni. W sprawach ważnych, warto skorzystać z rady drugiego
człowieka, np. spowiednika, aby nie ulec podszeptom złego ducha. Św. Paweł pisze: „Nie bierzcie wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez
odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest
dobre, co Bogu miłe i co doskonałe”(Rz12,2).
1.
Rozpoznawanie woli Bożej to dopiero pierwszy etap.
2.
Drugi etap to jej przyjęcie.
3.
Trzecim etapem przyjęcia woli Bożej jest wykonanie.
„Nie miłujmy słowem
i językiem, ale czynem i prawdą” (1J 3,18).Bóg
jest w nas sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z jego
wolą (Flp 2, 13). Chociaż jesteśmy wolni, to jednak Bóg jest sprawcą w
nas pragnienia dobra i działania zgodnego z Jego wolą.
Niezwykle
ważne jest szukanie woli Bożej,
aby Pan Bóg poprzez doświadczenia życiowe, dał nam poznanie i zrozumienie Jego
woli. Przy tym potrzebna jest modlitwa, aby poznać, przyjąć i zrealizować
Bożą wolę w konkretnej sytuacji, aby w sumie konkretów z każdego dnia,
całe życie było spełnieniem Bożej woli.
Kiedyś do s. Faustyny powiedział Jezus: „[...] napisz na czystej karcie te słowa: Od dziś we mnie nie istnieje wola
własna, i przekreśl ją; a na drugiej stronie napisz te słowa: Od dziś
pełnię wolę Bożą wszędzie, zawsze, we wszystkim. Nie przerażaj się niczym,
miłość ci da moc i ułatwi wykonanie” (Dz. 372).
Później s. Faustyna napisze: „Nie pragnę niczego, prócz spełnienia Jego
świętej woli. [...] Staram się, aby we wszystkim spełnić wolę Bożą, nie pragnę
więcej wyzdrowienia niż śmierci, jestem zupełnie zdana na Jego nieskończone
miłosierdzie” (Dz. 795).
„Idę
odważnie — choć ranią się stopy — do ojczyzny swojej, a w tej
drodze posilam się wolą Bożą, ona mi jest pokarmem” (Dz. 886).
Nasz przewodnik w
Wierze, a zarazem Zbawiciel – Jezus
szuka woli swojego Ojca
Jeżeli prześledzimy uważnie wszystkie
Ewangelie, to łatwo dostrzeżemy, iż troska o pełnienie woli Ojca była
podstawową troską Jezusa. Jezus nazywa ją swoim pokarmem. Jezus żyje
dzięki woli swojego Ojca.
Kontemplacja
modlitwy w Ogrójcu, pełnej bólu, napięć i niepokojów, pokazuje nam,
ile wysiłku i cierpienia kosztowało Jezusa pełnienie woli Ojca. Prośba: Ojcze,
jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich. Jednak nie moja wola, lecz Twoja
niech się stanie! (Łk 22,42) odsłania, ile było
w sercu Jezusa lęku w odniesieniu do czekających Go dramatycznych
wydarzeń. Krwawy pot sączący się na ziemię świadczy o tym.
Możemy przypuszczać, iż
w życiu Chrystusa nie była to jedyna tak bolesna modlitwa, podczas której
pytał On swojego Ojca o Jego wolę. Prawdopodobnie Jezus modlił się
opuszczając Nazaret po 30 latach ukrytego życia, podczas 40–dniowego postu na
pustyni przed rozpoczęciem publicznej działalności, przed dokonaniem wyboru
dwunastu Apostołów czy przed innymi decydującymi wydarzeniami w Jego
życiu.
Jezus powiedział ...do
swoich uczniów: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie,
niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje
życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je... Albowiem
Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy
odda każdemu według jego postępowania (por. Mt 16,24-27).
Zatem jeśli ktoś z nas
chce pójść za Jezusem, to również powinien pełnić wolę Boża, którą jest
dźwiganie własnego krzyża.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz