W II sobotę miesiąca kwietnia - spotkanie diecezjalno-parafialne. Rozpoczęcie w kościele koronką do Krwi Chrystusa, którą prowadziła Marzenka wraz ze Wspólnotą Krwi Chrystusa oraz parafianami.
Msza św. z Księdzem Proboszczem Kamińskim w intencji "O dobre przygotowanie się do Świąt Wielkanocy dla Wspólnoty Krwi Chrystusa i Parafian

Spotkanie w parafialnej salce
Modlitwa: Hymn Maryjo Niepokalana
Skromny postny poczęstunek
Na to spotkanie mieliśmy za zadanie nie tylko przeczytać i przyswoić sobie temat formacyjny pt. Adoracja, ale też przygotować świadectwa o modlitwie.
Marzenka podzieliła się, jak na listopadowym skupieniu, bardzo pomogła jej adoracja Najświętszego Sakramentu, która jest wprowadzona po temacie formacyjnym o godz. 11tej.
"Temat formacyjny był: "Modlitwa jako dialog z Bogiem" To moje doświadczenie połączone z tematem dialog z Jezusem w Najbliższym Sakramencie, było wspaniałe, a jeszcze pomogła mi bliskość duchowa z bliskością fizyczną, gdyż Najświętszy Sakrament był blisko na ołtarzu".
Małgosia: "Chciałam się podzielić, że bardzo przeżyłam i bardziej zrozumiałam Mszę św. jak stałam wraz z innymi wokół ołtarza. Wtedy poczułam że naprawdę ja jestem uczestnikiem Mszy św. To przeżycie miało dla mnie wielkie znaczenie i trwa dalej w moim sercu".
Jola podzieliła się doświadczeniem z ostatniego skupienia;
"Uważałam, że skupienie, to za krótki czas, żeby jechać tak daleko, aż z Zielonej Góry (mam problemy zdrowotne) najlepsze byłby rekolekcje, bo dłuższe. Pan Bóg miał inny plan, czuwał nad moim czasem. Wyznaczył dokładnie godzinę nocnej adoracji, wyjazd do sanktuarium Krwi Chrystusa i błogosławieństwo Relikwią Krwi Chrystusa. Byłam też na Jasnej Górze u naszej kochanej Królowej Polski, gdzie dostąpiłam odpustu zupełnego. Byłam zdumiona kolejką do spowiedzi mężczyzn w średnim wieku. Na skupieniu była mowa o modlitwie w codzienności i adoracji. Zapamiętałam też, że znak krzyża uczyniony zgodnością, to też moja modlitwa, mając na myśli, co On oznacza.
Usłyszałam, że modlić się mam cały dzień nie tylko rano i wieczorem i wraz z rachunkiem sumienia, trwać cały dzień w obecności Bożej. Oddać też Panu Jezusowi ustalony czas. Być tylko dla Niego, adorować, to znaczy słuchać. Ze Słowa Życia zapamiętałam trzy słowa: „Radujcie się, módlcie się nieustannie i dziękujcie za wszystko”. Cieszę się, raduje i dziękuję, że byłam na skupieniu. Dziękuję Panu Bogu za ten piękny czas skupienia, za to wszystko, co przeżyłam i doświadczyłam w tak krótkim czasie (a wydawało mi się, że skupienie, to za krótki czas na to)".
Ponad to można powiedzieć wszyscy byliśmy zachwyceni i ubogaceni tematem o adoracji.
