sobota, 9 marca 2019

Marcowe spotkanie diecezjalne

Przed Mszą św. Tereska poprowadziła Litanię do Krwi Chrystusa. Czytanie Ela, modlitwa wiernych Ela. Msza św.  w intencji: o światło Ducha Świętego na krajowy zjazd Wspólnoty Krwi Chrystusa - ks. Dawid Pietras - opiekun naszej Wspólnoty.
 
                                                              Spotkanie w salce
     Temat:  JAK OTWORZYĆ SIĘ NA DUCHA ŚWIĘTEGO I DAĆ SIĘ PROWADZIĆ?  
„Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze — Ducha Prawdy (.); nie zostawię was sierotami.(J 14, 16).
Jezus zanim odszedł, zostawił nam obietnicę zesłania Pocieszyciela — Parakleta.Chrystus wstępując do Nieba wszczepia nas w Trójcę Świętą. Czytaj dalej...
Temat przekazały i doświadczeniami się podzieliły osoby, które były 5-7 kwietnia  na skupieniu.

Refleksje i świadectwa ze skupienia:
Gdy dowiedziałam się, że w pierwszy weekend kwietnia jest skupienie dla naszej Wspólnoty zapragnęłam tam pojechać. W tegorocznym Wielkim poście podjęłam intencję, aby każdy dzień, cokolwiek przyniesie był wynagrodzeniem, zadośćuczynieniem za moje grzechy i moich najbliższych. Jadąc na skupienie tym bardziej chciałam przyjąć trudy podróży, trud zakwaterowania (mam problemy ze snem), trud relacji międzyludzkiej itp.
Jakież było moje zdziwienie kiedy nie  odczułam dosłownie żadnego trudu.  Wspaniałe miejsce, piękne konferencje, uśmiechnięci ludzie tak jakby Bogu wystarczyło moje pragnienie przyjęcia krzyża i przelania krwi w duchu wynagrodzenia za grzechy. Dziękuję Ci Jezu. IS

Dla mnie było bardzo ważne usłyszeć "Przyjechaliście na to skupienie, aby zanurzyć się w łasce" i jestem ogromnie wdzięczna szczególnie za te słowa. Ponadto czas był przepiękny i niepowtarzalny.

cdn


piątek, 8 marca 2019

Temat na marzec: DUCH ŚWIĘTY W MODLITWIE

3.7. DUCH ŚWIĘTY W MODLITWIE
Modlitwa jest dana.
Początek każdej modlitwy to podstawowe odkrycie naszej niezdolności modlenia się: Panie,naucz nas modlić się. Nie wiemy co czynić, aby modlić się jak należy i dlatego Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. I nieraz będziemy mogli powiedzieć jak Ezechiasz w swej chorobie zwracając się do Pana: "Cóż mam mówić? Wszak On mi powiedział i On to sprawił''. Sam Jezus również przeżył te chwile, w których bywamy ogołoceni, jakby bezsilni: "Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć?"/J 12, 27/. Modlitwa Ezechiasza zatem, jak i modlitwa wielu psalmów, kończy się uwielbieniem / por. Iz 38, 20/. Tak samo Jezus w chwili, gdy oznajmił: "Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć?'', odpowiada: "Ojcze, wsław Imię Twoje'' /J 12, 27-28 /.
To odkrycie uwielbienia w cierpieniu, w nieszczęściu nie może być niczym innym jak