sobota, 28 grudnia 2013

ZAGROŻENIA RODZINY PŁYNĄCE Z IDEOLOGII GENDER

List Pasterski Episkopatu Polski
na Niedzielę Świętej Rodziny 2013 roku


Drogie Siostry, drodzy Bracia!
Każdego roku w Oktawie Narodzenia Pańskiego przeżywamy Niedzielę Świętej Rodziny. Kierujemy myśl ku naszym rodzinom i podejmujemy refleksję na temat sytuacji współczesnej rodziny. Dzisiejsza Ewangelia opowiada o tym, że Rodzina z Nazaretu w trudnych i niejasnych sytuacjach starała się odczytać i wypełnić wolę Bożą, dzięki czemu wychodziła z nich odnowiona. Takie zachowanie stanowi dla nas ważną wskazówkę, że także dzisiaj posłuszeństwo Bogu i Jego niezrozumiałej czasem woli jest gwarantem szczęścia w rodzinie.
Błogosławiony Jan Paweł II, do którego kanonizacji się przygotowujemy, przypomina, że prawda o instytucji małżeństwa jest „ponad wolą jednostek, kaprysami poszczególnych małżeństw, decyzjami organizmów społecznych i rządowych” (23 II 1980). Prawdy tej należy szukać u Boga, ponieważ „sam Bóg jest twórcą małżeństwa” (GS 48). To Bóg stworzył człowieka mężczyzną i kobietą, zaś bycie – w ciele i duszy – mężczyzną „dla” kobiety i kobietą „dla” mężczyzny uczynił wielkim i niezastąpionym darem oraz zadaniem w życiu małżeńskim. Rodzinę oparł na fundamencie małżeństwa złączonego na całe życie miłością nierozerwalną i wyłączną. Postanowił, że taka właśnie rodzina będzie właściwym środowiskiem rozwoju dzieci, którym przekaże życie oraz zapewni rozwój materialny i duchowy.
Ta chrześcijańska wizja nie jest jakąś arbitralnie narzuconą normą, ale objawia najgłębszy, wewnętrzny sens małżeństwa i rodziny. Odrzucanie tej wizji prowadzi nieuchronnie do rozkładu rodzin i do klęski człowieka. Jak pokazuje historia ludzkości, lekceważenie Stwórcy jest zawsze niebezpieczne i zagraża szczęśliwej przyszłości człowieka i świata. Nieliczenie się z wolą Boga w rodzinie prowadzi do osłabienia więzi jej

wtorek, 24 grudnia 2013

Bożego Narodzenia


 Gdy na niebie błyśnie gwiazda, niech narodzi się Boży Syn w każdej duszy.
  Niech nam Jezus błogosławi w każdy czas, a my Jemu bezgranicznie ufajmy,  
w Nim nadzieję pokładajmy, obdarzajmy się pokojem i kochajmy się nawzajem.

niedziela, 22 grudnia 2013

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Temat IV: Pojednawcza moc sakramentów


Cel człowieka?
1. Zintegrowanie na płaszczyźnie ludzkiej. To rozwój osobowości w sferze fizycznej i psychicznej(wychowanie).
a. Wychowanie do bycia człowiekiem.
„ Wychowanie zdąża do kształtowania osoby ludzkiej w kierunku jej celu ostatecznego, a równocześnie dla dobra społeczności, których człowiek jest członkiem… do harmonijnego rozwijania wrodzonych właściwości fizycznych, moralnych i intelektualnych, do zdobywania stopniowo coraz doskonalszego zmysłu odpowiedzialności… i osiąganiu prawdziwej wolności”(DWCH 1).
2. Zintegrowanie na płaszczyźnie duchowej. To rozwój cnót ku świętości, ku celowi ostatecznemu.
a. Wychowanie do bycia świętym.
„Celem wychowania chrześcijańskiego jest współdziałanie człowieka z łaską nad urobieniem doskonałego chrześcijanin… naśladującego Chrystusa i żyjącego Jego mocą sakramentalną. Prawda o grzechu pierworodnym uzasadnia bliżej ten cel, wskazując rozdarcie w naturze ludzkiej, skłócenie jej namiętności, osłabienie rozumu i skłonności do złego. Łaska więc Chrystusa leczy zranioną naturę człowieka, a konieczna z nią współpraca uświęca i udoskonala człowieka”. (II Synod Plenarny, Teksty robocze, Pallotinum, Poznań-Warszawa 1991. s. 211)
3. Czy jest możliwe osiągnąć taką integrację tylko po ludzku, bez pomocy Boga, bez Jego Łaski, bez współpracy z innymi?
Rodzice pierwszymi wychowawcami:
„A zatem ci wszyscy, którzy w społeczeństwie stoją na czele szkolnictwa, nie powinni nigdy zapomnieć, że rodzice zostali ustanowieni przez samego Boga pierwszymi i głównymi wychowawcami dzieci, i że ich prawo jest niezbywalne”. (FC 36-40).
„Rodzice, ponieważ dali życie dzieciom, w najwyższym stopniu są obowiązani do wychowania potomstwa i dlatego muszą być uznani za pierwszych i głównych jego wychowawców (DWCH 3).
Współpraca ze szkołą:
„Jednakże dopełnieniem praw rodziców jest spoczywająca na nich poważna powinność głębokiego zaangażowania się w nawiązanie serdecznego i czynnego kontaktu z nauczycielami i kierownictwem szkoły(FC 36-40).
Rola Kościoła:
„Rodzina potrzebuje również szczególnej pomocy duszpasterzy, którym nie wolno zapomnieć, że rodzice mają nienaruszalne prawo do powierzenia dzieci wspólnocie kościelnej”(FC 36-40).
4.Wszystkie Sakramenty jednają nas z Bogiem, drugim człowiekiem, z samym sobą i ze światem.
Omawiamy szczególnie :Sakrament: Pokuty i Pojednania, Eucharystii, Chorych.
4.1 Praca w grupach nad tekstem:
4.2 Łaska uśw. udzielana w innych Sakramentach np. bierzmowania, Kapłaństwa, Małżeństwa...
Wnioski:
W pełni zintegrowany człowiek to człowiek trójwymiarowy, ciało, dusza i duch. Człowiek to nie tylko ciało, czy psychika, ale i też strona duchowa człowieka, która pomaga mu zjednoczyć się z samym Bogiem na modlitwie. Wychowanie scala człowieka na płaszczyźnie fizycznej i osobowościowej a sakramenty scalają człowieka wewnątrz siebie, z Bogiem i z drugim człowiekiem, mają moc pojednawczą. „Beze mnie nic nie możecie uczynić”(Por. J 15,5), tzn.  bez wsparcia od strony Boga, bez Jego Łaski.

Praca w grupach nad tekstem:
Grupa I.
Sakrament Pokuty i Pojednania a moc pojednawcza wg Katechizmu Kościoła Katolickiego(KKK)
1484 "Indywidualna i integralna spowiedź oraz rozgrzeszenie stanowią jedyny zwyczajny sposób, przez który wierni dostępują pojednania z Bogiem i Kościołem, chyba że zwalnia ich od tego niemożliwość fizyczna lub moralna" 80 . Jest to uzasadnione, gdyż Chrystus działa w każdym sakramencie; zwraca się osobiście do każdego grzesznika: "Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy" (Mk 2, 5); On jest lekarzem pochylającym się nad każdym chorym, który Go potrzebuje 81 , by zostać uzdrowionym; podnosi każdego i na nowo włącza do komunii braterskiej. Dlatego spowiedź osobista jest najbardziej wymowną formą pojednania z Bogiem i Kościołem.
1488 W świetle wiary nie ma większego zła niż grzech i nic innego nie powoduje gorszych skutków dla samych grzeszników, dla Kościoła i dla całego świata.
1489 Powrót do komunii z Bogiem, która została utracona przez grzech, rodzi się z łaski Boga pełnego miłosierdzia i troszczącego się o zbawienie ludzi. Trzeba prosić o ten cenny dar dla siebie i dla innych.
1491 Sakrament pokuty składa się z trzech aktów penitenta oraz z rozgrzeszenia kapłana. Aktami penitenta są: żal za grzechy, spowiedź lub ujawnienie grzechów przed kapłanem oraz postanowienie wypełnienia zadośćuczynienia i czynów pokutnych.
1496 Skutki duchowe sakramentu pokuty są następujące:
- pojednanie z Bogiem, przez które penitent odzyskuje łaskę;
- pojednanie z Kościołem;
- darowanie kary wiecznej spowodowanej przez grzechy śmiertelne;
- darowanie, przynajmniej częściowe, kar doczesnych, będących skutkiem grzechu;
- pokój i pogoda sumienia oraz pociecha duchowa;
- wzrost sił duchowych do walki, jaką musi prowadzić chrześcijanin.

4.1 Odpowiedź na pytanie: Czy grzech jest  przeszkodą w zintegrowaniu człowieka?
-co to jest grzech?  Potrzeba go oddać Bogu przez nawrócenie i Sakrament Pokuty ,a  skutki jego poddać pod działanie Łaski uświecającej, która uzdrawia.
4.2  Czy w integrowaniu człowieka na płaszczyźnie ludzkiej i duchowej jest przeszkodą brak wytrwałości? (brak siły wewnętrznej, motywacji, odwagi, wierności postanowieniom i decyzją  w codzienności tzw. lenistwo fizyczne i duchowe).
-Jak wytrwać w dobrym i prawym sumieniu?
-Rachunek sumienia i rachunek w sumieniu? (Czy moje sumienie jest prawidłowo formowane? Można zgodnie z własnym sumieniem mordować dzieci w obozach koncentracyjnych, dokonywać aborcji, selekcji eugenicznej np. przez In-vitro, kraść używać środki antykoncepcyjne itp.)
-Czy moje sumienie kształtuje Objawienie i nauka Kościoła? (Katechizm Kościoła Katolickiego, dokumenty Papieskie…?).
Grupa II.
Sakrament Eucharystii  a moc pojednawcza wg Katechizmu Kościoła Katolickiego(KKK)
1416 Przyjęcie Ciała i Krwi Chrystusa w Komunii świętej pogłębia zjednoczenie komunikującego z Panem, gładzi grzechy powszednie i zachowuje od grzechów ciężkich. Ponieważ zostają umocnione więzy miłości między komunikującym a Chrystusem, przyjmowanie tego sakramentu umacnia jedność Kościoła, Mistycznego Ciała Chrystusa.
1419 Chrystus, przechodząc z tego świata do Ojca, dal nam w Eucharystii zadatek swojej chwały; udział w Najświętszej Ofierze utożsamia nas z Jego Sercem, podtrzymuje nasze siły w czasie ziemskiej pielgrzymki, budzi pragnienie życia wiecznego i już teraz jednoczy nas z Kościołem niebieskim, ze świętą Dziewicą Maryją i wszystkimi świętymi.

Odpowiedź na pytanie :
- Czy Pokarm Słowa Bożego i Komunii św.  z Eucharystii jest dla nas mocą w integrowaniu człowieka od wewnątrz na płaszczyźnie ludzkiej i duchowej?
- Jakie są skutki duchowe przyjmowania Komunii świetej?
- Jak rozumiesz pojecie zadatek przyszłej chwały?
Grupa III.
Sakrament Namaszczenia Chorych a moc pojednawcza wg Katechizmu Kościoła Katolickiego(KKK)
1532 Skutki specjalnej łaski sakramentu namaszczenia chorych są następujące:
- zjednoczenie chorego z męką Chrystusa dla jego własnego dobra oraz dla dobra całego Kościoła;
- umocnienie, pokój i odwaga, by przyjmować po chrześcijańsku cierpienia choroby lub starości;
- przebaczenie grzechów, jeśli chory nie mógł go otrzymać przez sakrament pokuty;
- powrót do zdrowia, jeśli to służy dobru duchowemu;
- przygotowanie na przejście do życia wiecznego.

Odpowiedź na pytanie :
4.3 Czy choroba i cierpienie jest przeszkodą w integrowaniu człowieka na płaszczyźnie ludzkiej i duchowej  ?
- Choroba, cierpienie fizyczne, psychiczne i duchowe – czym jest?
- Czy ono ma sens? (Wg rozumu i  ludzkiej logiki i  wg Objawienia!)
-Sakrament Chorych niesie Łaskę uśw. Ona pomaga w przyjęciu cierpienia i dojrzewaniu w nim. Opowiedz jak to było w życiu bł. Chiary Luce Badano?
Chiara  Badano(1971-1990). Jej lata życia, choć nieliczne, były ciągłą wędrówką ku górze. Pełna cnót, inteligentna, ładna i wysportowana. Zostaje dotknięta nowotworem, ale nie poddaje się. Powierza się woli Bożej i przepełniona oblubieńczą miłością zmierza na spotkanie z Panem Jezusem. Przyjmuje chorobę jako dar: „Jeśli Ty tego chcesz, Jezu, ja też tego chcę”. Promienieje radością i pokojem, służąc pomocą i wsparciem tym, którzy SA blisko niej. 25 września 2010 roku Kościół ogłosił Chiarę Badano błogosławioną…[1]
 (Listy bł. Chiary Luce Badano do Chiary Lubich):
„ Żadnych efektów, żadnej poprawy. Medycyna złożyła broń. Tylko Bóg może. Po przerwaniu zabiegów ból w kręgosłupie spowodowany dwoma operacjami oraz unieruchomieniem w łóżku się nasilił i prawie nie mogę już obracać się na boki. Dziś wieczorem moje serce wypełnia radość… Czuję się taka mała, a droga, którą muszę iść, jest taka trudna, często czuję się przygnieciona przez ból. Ale mój Oblubieniec przyjdzie po mnie, prawda?  Tak, ja też powtarzam za tobą: <<Jeśli Ty tego chcesz, Jezu, ja też tego chcę>>. Tak jak ty jestem pewna, że razem z Nim zwyciężymy świat! <<Jedno>> w Jezusie ukrzyżowanym i opuszczonym, twoja Chiara”[2].
Eucharystia na strychu
            Podczas przygotowań do Mszy św. w pokoju Chiara dba o przygotowanie różnych elementów liturgii. Pomagają jej dwie przyjaciółki: Chicca i Paola Giribaldi. Ta ostatnia będzie grać na gitarze. Chiara sama wybiera fragmenty czytań i pieśni, ćwiczy je z entuzjazmem i układa modlitwę wiernych. Intensywnie przezywa spotkanie eucharystyczne z Jezusem, Oblubieńcem, którego nieustannie przyzywa w ciągu dnia. Jak do dziś wspominają uczestnicy tamtej Mszy św., wtedy na poddaszu panowała pogodna atmosfera, naznaczona prawdziwym pokojem, a nawet odrobina radości… Chiara śpiewała, a mama jej wtórowała. Podczas celebracji eucharystycznej jest bardzo skupiona, zwłaszcza przed i po komunii. Intensywność kontaktu z Panem Jezusem świadczy o tym, że to od Niego czerpie swoją siłę. Wszyscy zauważają wzruszającą zażyłość i bezpośredniość w jej więzi z Panem, a także pokorę w zawierzeniu się boskim planom(…). Wspomina przyjaciółka Paola: Przy niej nie czuło się nigdy, nawet przez chwilę, ciężaru choroby, cierpienia, ograniczeń gdy stawałam przy jej łóżku, miałam wrażenie, że to ja jestem chora, niepełnosprawna. Ja, która miałam naprawdę wszystko, a nie dawałam… Widziałam Chiarę, jak dociera na szczyt góry, była większa ode mnie, choć byłyśmy rówieśniczkami, i prowadziła swoją <<świętą podróż>>. Chciałam poprosić jął o pomoc, aby zdradziła mi, jak to zrobić, żeby i mnie się udało. Tak naprawdę nie potrzeba było jednak o nic pytać, wystarczyło na nią patrzeć, żeby się nauczyć nieustannie kochać i powtarzać tak jak ona: << Jeśli Ty tego chcesz, Jezu, ja też tego chcę. Ty, Panie jesteś moim jedynym dobrem>>. Kiedy wróciłam do domu, miałam pewność, że ja też na chwilę dotknęłam nieba[3].
Ks. Bogusław Witkowski, CPPS

Wykaz skrótów:
DWCH  Sobór Watykański II. Deklaracja o wychowaniu chrześcijańskim Gravissimum educationis (1965)
FC Familiaris consortio, adhortacja apostolska Jana Pawła II (1981)
KKK       Katechizm Kościoła Katolickiego(1992)  
Bibliografia:
Dokumenty Papieskie:

II Sobór Watykański: Deklaracja o Wychowaniu Chrześcijańskim Gravissimum educationis   ( 28.10.1965).
II Synod Plenarny, Teksty Robocze, Poznań-Warszawa (1991)
Polskie Towarzystwo Nauczycieli, Kodes Etyki Nauczycielskie[4]j, Ząbki 1997. Zaaprobowany przez Jana Pawła II, 01.06.1996 r.

Jan Paweł II,  Familiaris consortio, adhortacja apostolska (1981)

Jan  Paweł II , Nauczanie Papieskie II,1 1979, Poznań 1990.
Jan  Paweł II , Jezus Chrystus wczoraj, dziś i na wieki, Przemówienia z Pielgrzymki Apostolskiej Ojca Świętego do Polski w 1997 roku, Ząbki 1997.
Katechizm Kościoła Katolickiego(1992) 
Literatura pomocnicza:
Magrini M., Ze światła ku światłu, Błogosławiona Chiara Badano, Kraków 2011.
Mitek E., Wychowanie Katolickie w szkole i w domu, Wrocław 1996.


[1]       M. Magrini, Ze światła ku światłu, Błogosławiona Chiara Badano, Kraków 2011 z okladki.
[2]      Tamże, s.179-180.
[3]      Tamże, s. 191-193.
[4]      Z przedmowy: Przy opracowaniu Kodeksu korzystano z „Powinności nauczyciela” , ks. G. Piramowicza, „Dialogów Pedagogium”, B. Kryszkiewicza; „O duszy nauczycielstwa”, J.W. Dawida; Homilii do nauczycieli i wychowawców wygłoszonych przez Prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego; „Listów i encyklik” papieży Pawła VI i Jana Pawła II;” Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela” ONZ, oraz literatury naukowej poświeconej etyce zawodowej.

Życzenia

Gify, linie·      
 Jak często z okazji Świąt Bożego Narodzenia czy Nowego Roku życzymy sobie zdrowia, szczęścia i wszelkiej pomyślności. Ta

wszelka pomyślność może być różna i może obrócić się przeciw nam. Życzmy sobie pomyślności Bożej, czyli tego, żeby wszystko działo się po myśli Pana Boga.
·       Życzmy sobie nie radości z tego wszystkiego, co przemija, jest dekoracją i nastrojem, ale radości z Bożego Narodzenia, która jest radością z Boga samego, który chce pojawić się w naszym życiu, aby przez nas promieniować na ludzi.
·      Życzmy sobie Nowego Roku, to znaczy, by popatrzeć na wszystko z nowej strony.
Na swoje życie, nie jak na pasmo nieszczęść, ale trudną nieraz drogę, która prowadzi do Boga.
Na cierpienie – jak na próbę miłości.
Na bliźniego - nie jak na wilka, ale na kogoś, kogo można polubić ze wszystkimi wadami i zaletami.

niedziela, 15 grudnia 2013

Wspólnota Krwi Chrystusa - czuwanie na Jasnej Górze 14.12. 2013.


Nocne czuwanie - Podregion Częstochowski



 Program Podregionu Częstochowskiego na Nocnym Czuwaniu
Temat: Przebaczyć sobie
1. Wstęp
            Napisano: "Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego" (Mt.22, 34). Akceptacja siebie jest więc warunkiem miłości bliźniego. Czy akceptuję siebie?
Czy siebie lubię? Czy godzę się być osobą, którą jestem z jej ograniczeniami,
 ale też z jej zdolnościami?
Zadaję sobie jeszcze pytanie o to, czym tak naprawdę różnię się od innych, bo przecież moje są nie tylko własne ograniczenia, czy też zdolności?
            To, że jestem człowiekiem, jest wspólne dla mnie i innych ludzi.
To, że widzę i słyszę, i to, że jem i piję, jest tym samym, co robią wszystkie zwierzęta. Ale to, że JA - to JA, jest tylko moje i należy do mnie, i do nikogo innego,
 zostałem bowiem stworzony na obraz i podobieństwo Boże.
Dlatego, że jestem stworzony, odkupiony Najdroższą Krwią Jezusa Chrystusa.
Mimo tego wszystkiego kim jestem, że jestem osobą, może być mi trudno polubić siebie, bo nie czuję się kochany.
Nie padło bowiem jeszcze słowo miłość z powodu której wszyscy jesteśmy.
 Jak pisze św. Jan w swoim 1 Liście " [...] Bóg sam pierwszy nas umiłował" (1 J 4, 19).
Pragniemy powtórzyć za św. Janem "Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam" (1 J 4, 16), bo wierzymy, że Słowo Boże mówi prawdę.
Pojednanie z samym sobą to nic innego, jak akceptacja i sympatia swojej własnej osoby.
Ciężko jest szanować, lubić i kochać samego siebie, gdy nie ma we mnie iskry miłości do tych wartości.
 Pełne pojednanie możemy znaleźć tylko w Krwi Zbawiciela, które daje nie tylko iskrę Bożej miłości, ale cały ogień, który rozgrzewać ma nasze serca ku akceptacji siebie. Jezus daje nam godność, byśmy potrafili żyć i cieszyć się sobą, ale i po to, byśmy umieli dawać siebie innym, pokazywać tą miłość i szczerość, która ma swoje zakorzenienie w Miłości Boga.
            Istotnym elementem w procesie pojednania jest pełne zaufanie Temu,
który kocha i udziela nam tego, czego potrzeba.
 Pojednanie to nic innego jak miłość do samego siebie, która swój wzór czerpie
z Miłości Bożej. Wielkość Boga w naszych sercach w chwili pojednania nie ma granic, Jezus uzdrawia i daje pojednanie, bo kocha i to jest całe spektrum Bożej łaski,
 z którą mamy pracować, by dać się uzdrowić dla dobra naszego i naszych bliźnich,
bo czymże jesteśmy w chwili pojednania, jak nie dziećmi Bożymi, chcącymi upodobnić się do swojego Stwórcy?
            Chrystus chce nas mieć takimi, by móc przekazać swoją Miłość dalej, tym którzy nie są w stanie Go poznać i zobaczyć, jak wielkie dzieła czyni Bóg dla tych, którzy zostali odkupieni Jego Najdroższą Krwią.
2. Piosenka: „Kochaj siebie”
Kochaj siebie bo jesteś kochany
Kochaj siebie bo On kocha już
Kochaj siebie Bóg płacił krwią swoją
Kochaj siebie bez szminki bez róż.

1. Przyjmij siebie bo jesteś potrzebny
Przyjmij siebie bo On ciebie zna
Przyjmij siebie Bóg twym Przyjacielem
Przyjmij siebie bez „ale” bez dna.

Kochaj siebie bo jesteś kochany
Kochaj siebie bo On kocha już
Kochaj siebie Bóg płacił krwią swoją
Kochaj siebie bez szminki bez róż.
2. Przebacz sobie bo jesteś już czysty
Przebacz sobie bo On życie da
Przebacz sobie Bóg twym Zbawicielem
Przebacz sobie bez lęku, bez cła.

3. Świadectwo (Józef Siwicki)
4. Kanon:
To mój Pan, wiele mi uczynił, On moim Bogiem,
To mój Pan wiele mi uczynił On mnie uzdrowił.
5. ROZMOWA MIŁOSIERNEGO BOGA Z DUSZĄ W ROZPACZY
Jezus: Duszo w ciemnościach pogrążona, nie rozpaczaj, nie wszystko jeszcze stracone, wejdź w rozmowę z Bogiem swoim, który jest Miłością i Miłosierdziem samym.
Narrator: Lecz niestety, dusza  pozostaje głucha na wołanie Boże i pogrąża się jeszcze w większych ciemnościach.
Jezus: duszo, usłysz głos miłosiernego Ojca swego.
Narrator: Budzi się w duszy odpowiedź: nie ma już dla mnie miłosierdzia. I wpada w jeszcze większą ciemność, w pewien rodzaj rozpaczy, który daje jej pewien przedsmak piekła i czyni ją całkowicie niezdolną do zbliżenia się do Boga. Jezus trzeci raz mówi do duszy, lecz dusza jest głucha i ślepa, poczyna się utwierdzać w zatwardziałości i rozpaczy. Wtenczas zaczynają się niejako wysilać wnętrzności miłosierdzia Bożego i bez żadnej współpracy duszy daje jej Bóg Swą ostateczną łaskę.
Jeżeli nią wzgardzi, już ją Bóg pozostawi  w stanie w jakim sama chce być na wieki. Ta łaska wychodzi z miłosiernego Serca Jezusa i uderza światłem duszę i dusza zaczyna rozumieć wysiłek Boży, ale zwrócenie od niej zależy. Ona wie, że ta łaska dla niej ostatnia i jeżeli okaże drgnienie dobrej woli – chociażby najmniejsze - to miłosierdzie Boże dokona reszty.
Jezus: Tu działa wszechmoc mojego miłosierdzia, szczęśliwa dusza, która, skorzysta z tej łaski.
Jezus: Jak wielką radością napełniło się serce moje, kiedy  wracasz do  mnie. Widzę cię bardzo słabą dlatego biorę cię na własne ramiona i niosę  w dom Ojca Mojego.
Narrator: Dusza jakby przebudzona. - Czy to możliwe, żeby jeszcze dla mnie  było miłosierdzie? – pyta się pełna trwogi.
Jezus: Właśnie ty, dziecię moje, masz wyłączne prawo do mojego miłosierdzia. Pozwól mojemu miłosierdziu działać w tobie, w twej biednej duszy, pozwól niech wejdą do duszy promienie łaski, one wprowadzą światło, ciepło i życie.
Dusza: Jednak lęk mnie ogarnia na samo wspomnienie moich grzechów i ta straszna trwoga pobudza mnie do powątpiewania o Twojej dobroci.
Jezus: Wiedz duszo, te wszystkie grzechy twoje nie zraniły mi tak boleśnie serca, jak obecna twoja nieufność, po tylu wysiłkach mojej miłości  i miłosierdzia nie dowierzasz mojej dobroci.
Dusza: O Panie, ratuj mnie Sam, bo ginę, bądź mi Zbawicielem. O Panie, resztę wypowiedzieć nie jestem zdolna, rozdarte jest moje biedne serce, ale Ty Panie...
Narrator: Jezus nie pozwolił dokończyć tych słów duszy, ale podnosi ją z ziemi w jednym momencie wprowadza ja do mieszkania własnego Serca, a wszystkie grzechy znikły w oka mgnieniu, miłości żar zniszczył je.
Jezus: Masz, duszo wszystkie skarby Serca, bierz z niego cokolwiek ci potrzeba.
Dusza: O Panie, czuję się zalana Twoją łaską, czuję, jak nowe życie wstąpiło we mnie, a nade wszystko, czuję Twą miłość w mym sercu, to mi wystarcza. O Panie, przez wieczność całą wysławiać będę wszechmoc miłosierdzia Twego, ośmielona Twoją dobrocią, wypowiem Ci wszystek ból serca swego.
Jezus: mów dziecię, wszystko bez żadnych zastrzeżeń, bo słucha cię Serce miłujące, Serce najlepszego przyjaciela.
Dusza: O Panie, teraz widzę całą swoją niewdzięczność i Twoją dobroć. Ścigałeś mnie Swoją łaską, a ja udaremniałam wszystkie Twoje wysiłki, widzę, że należało mi się samo dno piekła za zmarnowanie Twych łask.
Narrator: Jezus przerywa duszy rozmowę i mówi:
Jezus: nie Zagłębiaj się w nędzy swojej, jesteś słaba. abyś mówiła, lepiej patrz w Moje Serce pełne dobroci  i przejmij się Moimi uczuciami i staraj się o cichość i pokorę. Bądź miłosierna dla innych, jako Ja jestem dla ciebie, a kiedy poczujesz, że słabną twe siły, przychodź do źródła miłosierdzia i krzep duszę swoją, a nie ustaniesz w drodze.
Dusza: Już teraz rozumiem miłosierdzie Twoje, które mnie osłania jak obłok świetlany i prowadzi mnie w dom mojego Ojca, chroniąc mnie przed strasznym piekłem, na które nie raz, ale tysiąc razy zasłużyłam. O Panie, nie wystarczy mi wieczności na godne wysławianie Twojego niezgłębionego miłosierdzia, Twojej litości nade mną.

Kanon:
Wielbić Pana chcę, radosną śpiewać pieśń
Wielbić Pana chcę, On źródłem życia jest.

6. Świadectwo „Polubić siebie” (Małgorzata Wudarczyk)

7. Kanon:
Pan jest mocą swojego ludu
Pieśnią moją jest Pan
Moja tarcza i moja moc
On jest mym Bogiem nie jestem sam
w Nim moja siła nie jestem sam.

8. Litania Zwycięstwa
Wielbię Rany i Krew Chrystusa.
Ona uzdrawia moje ciało,
Ona koi moją duszę,
Ona leczy mój umysł.
Chwała i moc Barankowi Bożemu,
Który za nas pośród męki
przelał swoją Krew.
Jego Krew ma moc oczyszczenia,
Jego Krew ma moc przebaczenia,
Jego Krew ma moc wyzwolenia,
Jego Krew ma moc odnowienia,
Jego Krew ma moc ocalenia,
Jego Krew zwycięża.     
Wszystko jest możliwe dla tego,
kto uwierzył w moc Krwi Baranka  
Wielbię Krew Baranka,
Która obmywa mnie z win,
Aż jak śnieg biały się staję.
Wielbię Krew Baranka,
Która mocą swą wyzwala mnie
z pęt grzechów i przywiązań.
Wielbię Krew Baranka,
mocniejszą niż moja.
Ona kształtuje mnie na obraz
i podobieństwo Boże.
Wielbię Krew Baranka,
która zwycięża wszelkie
przytłaczające mnie wrogie moce.
Wielbię Krew Baranka,
Ona chroni mnie
od chytrych zakusów wroga.
Wielbię Krew Baranka,
która przygotowuje mi
weselne szaty.
Wielbię Krew Baranka,
która wszystko,
wszystko czyni nowym.
Alleluja! Amen.
  Zamiast cytatów była śpiewana  Pieśń:
Ta Krew z grzechu obmywa Nas……..
Cytaty (gdyby brakło programu)
„Nig­dy nie jest za późno do pojednania siebie z własną duszą”. (George Byron)
“Miłość do samego siebie wymaga praktyki. Polega ona na życiu, w którym człowiek nie zdradza samego siebie i żyje w zgodzie ze swoją wewnętrzną prawdą, bez względu na to, czym ona jest”. (B. Brennan)
„Wybaczenie jest przede wszystkim dla wybaczającego. Pozwala uwolnić się od czegoś, co zżera cię żywcem, niszczy wszelką radość i zdolność do kochania.” (Paul Young)
„Każdy z nas ma o coś żal do samego siebie. Pojednać się z samym sobą to znaczy przebaczyć sobie błędy popełnione w przeszłości, wyciągając z nich wnioski po to, by więcej do tych błędów nie powracać” ( ks. Marek Dziewiecki