poniedziałek, 4 maja 2015

Temat IX Dziękczynienie za Rodzinę Krwi Chrystusa

Przygotował Podregion Zamojski w trakcie skupienia (spontanicznie / na żywo)
Temat IX formacyjny WKC 2014/15:  Dziękczynienie za Rodzinę Krwi Chrystusa (Wspólnotę Krwi Chrystusa, Zgromadzenie Misjonarzy Krwi Chrystusa i inne Zgromadzenia…).
          Krew Chrystusa dla Wspólnoty spod znaku Krwi Baranka i każdego z nas z osobna ma być wszystkim, początkiem, środkiem i końcem wszelkich działań. Pozwólmy się przenikać Krwi Jezusowej. Powrót do źródła, do pierwszego zachwytu jest bardzo konieczny aby nie popadać w rutynę typu: wszystko już wiem, wiele się nauczyłem, przeżyłem wiele doświadczeń. Z pokorą popatrzmy na ten miniony czas i na to, jak  zdobyte przeze mnie doświadczenia służą dla Wspólnoty. I to jest przedmiotem dziękczynienia Bogu.
           Jeżeli zastanowimy się za co mamy dziękować Bogu z tej przyczyny, że należymy do WKC, zadajemy sobie pytania: Czego uczy mnie wspólnota? Co daje mi wspólnota? Co otrzymałem/am od wspólnoty i przez przynależność do niej?
Na te pytania każdy z członków WKC powinien próbować odpowiedzieć sobie sam - co daje mu wspólnota – i odpowiedzi na te pytania mają wzbudzać  moje dziękczynienie….
          Celem wspólnoty jest autentyczne dążenie do jedności a przez tę jedność do świętości. Mając na myśli wspólnotę trzeba mieć na uwadze pierwotną potrzebę jaka w człowieku jest wpisana mianowicie: życie w grupie. Tak też jest ułożone i funkcjonuje nasze społeczeństwo, bo przecież w życiu codziennym funkcjonujemy w małych lub większych grupach – w rodzinie, w szkole, w pracy, w sąsiedztwie…

           Gdyby chcieć w wielkim skrócie podkreślić podstawowe wartości życia we wspólnocie, to przede wszystkim jest to:
1. wzajemne wsparcie. Poprzez okazywanie sobie współczucia stosujemy ważną zasadę św. Pawła Apostoła, aby cieszyć się z tymi, którzy się cieszą, płakać z tymi, którzy płaczą, modlić się z tymi, którzy się modlą (por. Rz 12, 14nn).
Każdy z nas może zaświadczyć o tym jak to działa i jakie to ważne! Doświadczając tego sami rozszerzamy nasze serca, wspierając innych w różnych potrzebach i na różne sposoby. I jakże to wielki powód do dziękczynienia Bogu! Jesteśmy świadomi, że to Bóg daje nam taką zdolność i ludzi, którzy okazują nam wsparcie.

Ważne dla wspólnoty zagadnienie, które łączy się ze wzajemnym wsparciem to:
2.poświęcenie. Wspólnota wymaga poświecenia, życia, czasu, własnego zaangażowania.  Doskonale wiedzą to ci, którzy pełnili lub pełnią rolę animatora we wspólnocie. Choć poświęcenie nie jest tylko zarezerwowane dla nich!  Możemy patrzeć na poświęcenie na dwa sposoby:
·         jako trud, stratę tego, co mi się należy(zwłaszcza czasu), abym był szczęśliwy, brak satysfakcji, czy wdzięczności od innych,
·         jako szansę na czynienie dobrych uczynków, do których mnie Bóg usposobił, szansę rozwoju duchowego,(np. przez konieczność bycia na skupieniu rekolekcjach, przyswojenia czy przygotowania tematów formacyjnych) możliwość nauczenia się czegoś, czego wcześniej nie robiłem (dobry przymus), szansę dobrych relacji we wspólnocie, przyjaźni, itp.
Jeżeli pozbędę się postawy, że za moje poświęcenie natychmiast muszę, czy mam prawo otrzymać nagrodę czy wdzięczność ludzi, Bóg obdarzy mnie takimi darami, że w najśmielszych oczekiwaniach tego nie przewiduję…
Każdy z nas może teras pomyśleć co otrzymał od Boga, jakie widzi owoce swojego poświęcenia we wspólnocie i za jak wiele rzeczy może dziękować Bogu!  Możemy odkryć jak teraz z perspektywy czasu to poświęcenie wydaje się małe i lekkie w zestawieniu z darami Bożymi, jakie otrzymaliśmy.
Może się zdarzyć, że ktoś nosi w sobie ciężar poświęcenia i smutek, że do niczego się ono nie przydało, nie było docenione. Za to też Bogu dziękujmy, oddając Mu ten ciężar, jako ciężar naszego krzyża.
Ponadto wspólnota uczy nas:
3. wrażliwości, na potrzeby drugiego człowieka wokół, oraz
4. miłości, która nieodparcie wiąże wszystkie wymienione elementy.

Formacja

        Ważnym aspektem przynależności do Wspólnoty Krwi Chrystusa jest formacja, a co za tym idzie nasza wiedza i umiejętności jakie zdobyliśmy, i nasza postawa chrześcijańska, co składa się na nasze świadectwo wobec tych, którzy nie zaznali dobrodziejstwa bycia w jakiejkolwiek wspólnocie w Kościele, czy nie czują mocnej przynależności do Kościoła.

1. Wiedza: Dzisiaj ludzie wiele pytają o różne rzeczy szczególnie w kwestii wiary, religii czy choćby: Co daje Ci twoja Wspólnota? Po co zadajesz sobie tyle trudu aby do niej należeć? To są tzw. pytania z życia. Może się jednak zdarzyć, że ktoś zada mi takie pytanie dotyczące ściśle religii i do tego potrzebna jest wiedza. Konkretna wiedza, również po to, abyśmy umieli bronić naszej wiary przed światem. Mamy znać swoje cele, bo bez celu łatwo się zniechęcić, powiedzieć sobie nie daję rady, jestem zmęczony, dam sobie spokój.

Dla przypomnienia:
Charyzmat jest darem Boga, który najczęściej osoba obdarowana, lub wspólnoty nie otrzymują dla siebie, ale w służbie dla innych, dla wypełnienia szczególnej misji – dla budowania Kościoła.
Pojęcie charyzmat często odnosi się do danej wspólnoty zakonnej. Jakiś zakon posiada charyzmat od swojego założyciela. Tak samo WKC posiada charyzmat, który ciągle chcemy poznawać odkrywać.
Kryteria prawdziwości takiego daru to:
a) Oddanie czci Bogu: Bóg jest źródłem darów i wszystkie te dary prowadzą do oddaniu Jemu czci.
b) Budują wspólnotę: taka wspólnota charakteryzuje się pokojem, radością, miłością (por. Ga 5, 20). Niedopuszczalna jest sytuacja we wspólnocie, w której panują zazdrość, jakieś dąsy jeden na drugiego. Skoro dary budują to budują!!! a nie rujnują.

Duchowość, to droga jaką mają przejść osoby, lub wspólnoty charyzmatyczne, aby osiągnąć cel swojego powołania chrześcijańskiego  jakim jest świętość.
Duchowość Krwi Chrystusa wyrażają słowa świętego Piotra: „Zostaliście wykupieni nie czyś przemijającym, srebrem, lub złotem, ale drogocenną Krwią Chrystusa(...).”
(1P 1, 18) - świadomość ceny Zbawienia motywuje mnie do przyjęcia Krwi Chrystusa, do pokochania jej i do głoszenia czci Krwi Chrystusa.

2. Umiejętność: To nabieranie pewnej sprawności posługiwania się pojęciami. Wiem co jest czym? Chodzi tu o odróżnianie pojęć np. wspomniane już duchowość, charyzmat. Umiejętność posługiwania się Słowem Bożym (znać Pismo Święte, często się do niego odnosić, bo to jest Słowo Boga). Czasem jestem zdruzgotany, zmęczony, zdenerwowany – Słowo Boga jest moim lekarstwem.

3. Postawy: Moje osobiste zaangażowanie w to co poznałem, co się nauczyłem. Chcę w to wejść. Chcę w tym charyzmacie uczestniczyć, czuję że do tego właśnie powołał mnie Bóg.  „Przypatrzcie się bracia powołaniu waszemu” (św. Paweł)
  
Moja osobista więź z Bogiem

            Jak wygląda moje życie z Bogiem? Jak wygląda moja relacja do Boga? Czy rzeczywiście Bóg jest na pierwszym miejscu w moim życiu? Moje życie Eucharystią? Moje życie sakramentami?
            Dwa czynniki, które składają się na budowanie osobistej relacji do Boga w kontekście naszej duchowości to: Nabożeństwo do Krwi Chrystusa, oraz Krew Chrystusa jako motywacja i sens mojego działania.
            Najważniejsza jest moja osobista relacja do Boga. Należy w tym miejscu umieścić także miłość do Krwi Chrystusa. Z tego osobistego nabożeństwa wynika moje oddanie się Krwi Chrystusa i moja służba Krwi Chrystusa.
Tak jak z miłości do kogoś bliskiego jesteśmy w stanie czynić dobro, np; dla swoich bliskich, kogo kochamy często wiele sobie odmawiamy, jakieś wyrzeczenia stosujemy, żeby pokazać w czynach naszą miłość i zaangażowanie w dobro tego drugiego człowieka. Tak samo jest z duchowością. Mówimy, że kochamy Krew Chrystusa, że adorujemy Krew Chrystusa, wsłuchujemy się w głos Krwi Chrystusa (krzyk Krwi) a więc te wszystkie czynniki mają nas prowadzić do działania. Podejmowanie konkretnych zadań z miłości do Krwi Chrystusowej. Z modlitwy mam czerpać siły do służby w Imię Krwi Chrystusa.
            W tym miejscu przechodzimy do drugiego czynnika, którym jest motywacja do działania. Tu chodzi o coś więcej niż tylko o modlitwę. Patrząc na świat przez pryzmat Krwi Chrystusa mam widzieć nie złych ludzi, czy stwierdzać fakt, że tyle zła dzieje się na świecie, ale widzieć moich braci i siostry odkupionych drogocenną Krwią Chrystusa.
Każdy z nas ma swoją godność i należy mu się szacunek bo Chrystus odkupił człowieka najwyższą ceną. To daje nam pewność i powinniśmy się na to uwrażliwiać aby człowieka nie potępiać.

Misja
             Misyjny charakter naszej duchowości bierze się od samego źródła jakim jest misja Jezusa Chrystusa, który przez Apostołów, a następnie Apostołowie przez swoich uczniów przekazywali dalej. Zatem należy sobie zadać pytanie: gdzie jest moja misja?
            Podstawowym polem misyjnego działania WKC jest własna rodzina, parafia, środowisko pracy, z którym mamy kontakt na co dzień. Najważniejszą formą działania jest przede wszystkim własny przykład, świadectwo.
 „Nie mówimy o Bogu dopóki nie pytają, ale mamy tak żyć, aby zaczęli pytać.” To jest pierwsza i podstawowa zasada naszej misji. „Słowa pouczają, ale przykład pociąga”. Tak więc w książkach możemy wyczytać wiele mądrości, ale dopiero gdy zaczniemy te mądre rzeczy wcielać w życie to pociąga, motywuje do zmiany myślenia a co za tym idzie zmiany życia.
            Gdzie czerpać siły duchowe aby tak żyć świadectwem?
Najważniejsza jest modlitwa, modlitwa szczera z serca zawsze przynosi owoce. Drugim źródłem jest czynne życie sakramentami, a więc częste uczestnictwo w Eucharystii, sakramencie pokuty i pojednania. Te sakramenty podtrzymują w nas Bożego Ducha. Ostatnim zadaniem, ale bardzo ważnym, który nazywamy też charyzmatem Krwi Chrystusa jest forma głoszenia Ewangelii. Czyli to czym się zajmujemy. Co jest naszym zadaniem? W jaki sposób głosimy Ewangelię w naszych środowiskach? Właśnie przez życie Słowem Bożym. Po to rozważamy Pismo Święte, wybieramy Słowo Życia aby w trudnych momentach nam pomagało przechodzić przez doświadczenia i razem z Chrystusem Zmartwychwstałym zwyciężać.
Dlatego w centrum naszej duchowości znajduje się Tajemnica Paschalna.
Żyjemy nią na co dzień może nawet nie uświadamiając sobie tego. Bo doświadczenia i trudności jakie przynosi nam życie, to nic innego jak wejście w mękę Jezusa. Gdy Chrystusowi zaufamy i razem z Nim przez to przejdziemy wchodzimy w śmierć Jezusa. Tak więc umierają nasze pomysły na życie a poprzez to dajemy dowód, że chcemy aby Chrystus nim kierował. Dzięki temu zaufaniu Jezusowi przechodzimy do doświadczenia Zmartwychwstania. Słowem doświadczenie trudności to Męka Chrystusa. Przejście przez to trudne doświadczenie to Śmierć Chrystusa. Zwycięstwo i radość to Zmartwychwstanie Jezusa.  

         Mówiąc o dziękczynieniu za Rodzinę Krwi Chrystusa nie możemy myśleć tylko o Wspólnocie Krwi Chrystusa, do której należymy. Nie byłoby nas w Polsce, gdyby nie Zgromadzenie Misjonarzy Krwi Chrystusa (CPPS)
Jesteśmy Bogu wdzięczni za Misjonarzy Krwi Chrystusa, szczególnie w roku jubileuszu 200-lecia istnienia zgromadzenia. Dało ono przede wszystkim duchowość Krwi Chrystusa  przez  Założyciela św. Kaspra del Bufalo.

       Nikt z nas nie jest samotną wyspą, potrzebujemy wspólnoty, w której nawzajem się wspieramy, współpracujemy. Taką współpracą i współistnieniem możemy nazwać wzajemne relacje: Wspólnota – Misjonarze Krwi Chrystusa.
Wspólnota działa pod opieką i jest formowana przez Misjonarzy. Potrzebujemy siebie nawzajem! Misjonarze Krwi Chrystusa bez Wspólnoty Krwi Chrystusa (wszystkich świeckich) z całą pewnością nie miałoby takiej siły przebicia gdyby nie działanie poszczególnych osób, grup w parafiach w podregionach. To dzięki zaangażowaniu Wspólnoty Misjonarze stają się coraz bardziej znanym Zgromadzeniem w Polsce. Do tego stopnia jest ważna ta współpraca, że na jednym z zebrań generalnych CPPS zostało to przez Generała Zgromadzenia podkreślone w słowach: Wspólnota Krwi Chrystusa jest błogosławieństwem dla Misjonarzy.

Jakże to ważny powód  do dziękczynienia Bogu!
       
Dziękujmy Bogu również za zgromadzenia z Rodziny Krwi Chrystusa:
Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa(ASC)
Sióstr Misjonarek Krwi Chrystusa (MSC), które wniosły swój wkład w powstanie i rozwój WKC w Polsce.

I na koniec, aby dopełnić powodów do dziękczynienia, zadajmy sobie osobiste pytanie: „Jak wyglądałoby  moje życie, gdybym nie należał/a do Wspólnoty Krwi Chrystusa?” (i do żadnej innej… wspólnoty).

   Praca w grupach(zadanie) -napisanie modlitwy dziękczynnej za Rodzinę Krwi Chrystusa i pomodlenie się nią np. przed Najświętszym Sakramentem indywidualnie lub wspólnie.       





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz