niedziela, 10 lipca 2016

Wyjazdowe diecezjalne spotkanie w Małomicach

W drugą sobotę miesiąca lipca 2016r. jak zwykle uczestniczyliśmy w   spotkaniu diecezjalnym. Rozpoczęliśmy, jak zwykle w kościele MB Częstochowskiej w Zielonej Górze Eucharystią przez nas przygotowywaną oprawą i z intencją: za młodych ludzi - o odnalezienie drogi do Pana  Jezusa we wspólnocie Kościoła Powszechnego oraz we wszystkich intencjach Światowych Dni Młodzieży.
Przed rozpoczęciem Eucharystii i Litani do Krwi Chrystusa, Małgosią zaznaczyła: tak jak w maj jest miesiącem Matki Bożej, czerwiec - Serca Pana Jezusa tak lipiec jest miesiącem Krwi Chrystusa w związku z tym po Mszy św. będziemy rozdawać mni książeczki i modlitwy do Krwi Chrystusa.
Teraz z całego serca módlmy się Litanią do Krwi Chrystusa, zanurzając w niej nasze sprawy, młodzież i Światowe Dni Młodzieżowe na czele z Papieżem Franciszkiem.
Kyrie eleison. Chryste eleison, Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste wysłuchaj nas
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu odkupicielu świata Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, jedyny Boże,
Krwi Chrystusa, Jednorodzonego Syna Ojca Przedwiecznego, - wybaw nas ...



Jednak po Mszy św. nie było już nic „jak zwykle”… Otóż, kto tylko mógł zebraliśmy się do wyjazdu do Małomic. Są tam nasze współsiostry ze Wspólnoty Krwi Chrystusa na czele można tak powiedzieć z Marysią, która nas niejednokrotnie zapraszała do siebie do domu, przy którym zatrzymujemy się zawsze, gdy jedziemy  na odpust i nocne czuwanie do Częstochowy. 


Oczekiwała nas rodzina Marysi P. z Małomic, jak również Irenka, Małgosia i Mirka. A z naszej grupy z Ochli i Zielonej Góry były: Basia B., Bogusia W., Janeczka Ł., Ela  Ł., Ela W., Tereska Ż., Ula P., oraz gościnnie Ela M. Tak więc w spotkaniu diecezjalnym kończącym niejako nasz rok formacyjny 2015/2016 brało udział 11 osób. 

     Rozpoczęliśmy modlitwą do Ducha Świętego i rozważaniem Słowa Bożego z Księgi Psalmów – Ps 8,1-10: „O Panie nasz Panie, przedziwne Twe Imię po wszystkiej ziemi”. Każda z nas podzieliła się tym, które Słowo najbardziej przemówiło w danej chwili, a następnie: uwielbieniem, dziękowaniem, przeproszeniem i prośbą prowadziliśmy naszą modlitwę. Nastąpiło też dzielenie się swoimi przeżyciami, pięknymi, a także trudnymi, które wywołały w nas te słowa i myśli zawarte w tym tekście, jak również w naszych ostatnich przeżyciach… Był to czas pięknej refleksji i dzielenia…
         Podzieliliśmy się również myślami zawartymi w ostatnim skupieniu w Częstochowie, podsumowującym rok pracy formacyjnejw którym część z nas uczestniczyła. Ze szczególnym uwzględnieniem prowadzącego Ks. Daniela CPPS, aby patrzeć na świat oczami Boga, oraz  z refleksją: że może  nie o to chodzi, aby pytać: czy to On do mnie mówi, ile: czy ja chcę Go usłyszeć…
         Na zakończenie tej pierwszej, refleksyjnej części spotkania nastąpiły rozmowy, pytania i potwierdzenia potrzeby rekolekcji, jak też wstępnej orientacji, ile z nas mogłoby pojechać w najbliższym terminie do Częstochowy.
Po tej uczcie duchowej – pani tego domu jak i Jej cała kochana Rodzinka ugościły nas wspaniałościami, 

po  których wyszliśmy na podwórze,  na którym pod parasolami śpiewaliśmy piosenki (legionowe, harcerskie i biesiadne) i porozmawialiśmy o różnych sprawach i okolicznościach. Także o miejscowości, w której jesteśmy, ponieważ właśnie były dni Małomic, na które pod wieczór także poszliśmy. Nasza Marysia pokazała nam swój ogródek działkowy, a także  naszej Irenki. 

         Naszej wspólnej radości, zachwytom i podziękowaniom nie było końca. Jeszcze na drugi dzień jak i w następne dni brzmiała w nas wszystkich atmosfera tego naszego spotkania. Nie byłoby ono możliwe, gdyby  nie wielka życzliwość i serdeczność Marysi i Jej najbliższych z Małomic. Nie pojechałoby nas tyle, gdyby nie inwencja naszej Eli W. i Jej wspaniałego Syna Michała, którzy nas zawieźli w dwa samochody, a potem około 2200 porozwozili do naszych domów.



Nawet nie przypuszczaliśmy, jak w nas zaistnieją słowa: „ O Panie, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi” oraz „ czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym syn człowieczy, że się nim zajmujesz”…
Błogosławiona Krew Jezusowa!

Ula P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz