sobota, 19 października 2019

Odpust św. Kaspra w Zielonej Górze w parafii Matki Bożej Częstochowskiej

     W dniu dzisiejszym cieszyliśmy się uroczystym wspomnieniem św. Kaspra. Dla nas, był to czas w wyjątkowym w zabieganiu, aby ten dzień był dla wszystkich przyjemny i duchowo pożyteczny. Animatorka diecezjalna Ula przygotowała przypadający na ten miesiąc temat formacyjny: >>>"MARYJA, WYPEŁNIAJĄCA WOLĘ BOGA - SŁUŻEBNICA PAŃSKA"<<<
ks. Piotr Kamiński
Na Eucharystii obecny był wystawiony obraz św. Kaspra, przyozdobiony bukietem kwiatów. W ramach modlitw końcowych ksiądz celebrans przeczytał o naszym patronie niedługą, przygotowaną przez Basię informację o tym, kim był i czym się zasłużył w życiu św. Kasper del Bufalo. 


Modlitwa przed spotkaniem
Dekoracja z kościoła przeniesiona do salki na spotkanie
Po uprzednio przygotowanej kawie i herbacie oraz cieście i owocach, co jest  zresztą miłym obowiązkiem gospodarzy omówiliśmy sprawy organizacyjne składkowe.
            Przystąpiliśmy do omówienie kolejnego tematu formacyjnego na miesiąc październik: Maryja, wypełniająca Wolę Boga – Służebnica Pańska. Szczególnie zwróciliśmy uwagę na fakt, że Maryja będąc uboga należała do ubogich Jahwe, grupy żyjącej w Izraelu, oczekującej w pobożności i wierze w nadejście Mesjasza… Nie ominęły Jej trudy, zmagania, niedola, brak zrozumienia, opuszczenie, ciężar życia… Podzieliliśmy się między sobą doświadczeniem, w którym momencie życia odczuwaliśmy ubóstwo, opuszczenie, bezsilność i dostrzegliśmy, jak pan Jezus, Matka Boża była obecna z nami w tych sytuacjach i jak otrzymaliśmy pomoc niekoniecznie w tym czasie, może nawet po latach… Kilka osób spośród nas wypowiedziało się jak mocno i realnie Boża Moc i cierpliwa ingerencja Łaski wspomogła nas w chorobach, śmierci, problemach rodzinnych i uzdolniła do cierpliwego a nawet pogodnego znoszenia tych wydarzeń. Mimo, że nie stawało się to szybko, często po upływie lat…
Podsumowaliśmy nasze rozważania myślą  św. Jana Pawła II o tym, że droga życia Maryi była pielgrzymką wiary i zaufania oraz wierności Bogu, zwłaszcza w trudach, próbach i ciemnościach w życiu…
            Pod koniec spotkania  ksiądz nas pobłogosławił. Szczęśliwe i umocnione przeżytym spotkaniem rozjechałyśmy się do naszych domów.
relację przygotowała Urszula